Rozbłyski słoneczne powstają na Słońcu na skutek anihilacji zapętlonego pola magnetycznego. Podczas takiego wybuchu emitowane są ogromne ilości energii,zarówno w postaci fal elektromagnetycznych (o różnych długościach fali), jak i w postaci naładowanych cząstek. 3 maja o godzinie 4.17, kiedy tuż za wschodnim brzegiem tarczy naszej dziennej gwiazdy pojawił się wybuch klasy X1.7. Materia w nim wyrzucona nie trafi w Ziemię, lecz ma szanse dotrzeć do satelitów i teleskopu kosmicznego. Zderzenie naładowanych cząstek wyrzuconych ze Słońca z ziemskim polem magnetycznym najczęściej kończy się efektownymi zorzami polarnymi. W Polsce można było zobaczyć, mieniącą się tysiącami kolotów, zorzę polarną. To niezwykłe zjawisko dla naszego obszaru grograficznego. Widoczne jest tylko kilka razy w ciągu dziesięciolecia. Teraz mieliśmy szczęście oglądać je na Pomorzu, w Białymstoku, a nawet pod Lublinem.